23.02.2006 :: 15:23
"W szale namiętności W szale namiętności widać dwie postacie w chwili uniesienia łączą siły swe słowa są tu zbędne, uczucia słyszane ciało ma kontrolę, słów nie słucha wcale W tym właśnie momencie myślę o Tobie wdzięczny za rozkosz dawaną mi Każdy Dzień z Tobą jest Jasny jak Świt a gdy noc się kończy silna więź sie rodzi W szale namiętności pocałunek Twój w pamięci mam przypominam sobie Twój dotyk i wiele dam za zapach, w który się ubierasz i głosu brzmienie Tylko Ciebie mogę wybrać w namiętności szale Widzę Ciebie i mnie w ekstazie bez końca" T.Shakur Dziś wspomnienia uderzyły z nieodpartą siłą... Chociaż teraz boli wiem, że będę za to wdzięczna. Dzięki tym wszystkim bolesnym wydarzeniom, które mnie spotkały zmieniłam się i dojrzałam. Właśnie, dlaczego szczęśliwe wydarzenia sprawiają, że życie jest czarujące, ale nie prowadzą do odkrywania prawdy o sobie, ani do wolności?? Niestety to jest zarezerwowane dla rzeczy, które sprawiają ból... Każde bolesne wydarzenie zawiera w sobie ziarno wzrostu i wyzwolenia... Patrzę w przeszłość i zastanawiam się dlaczego nie byłam wdzięczna za wszystkie cierpienia jakich doznałam... Dopiero teraz odkrywam jakie możliwości one mi dają. Dziękuję wszystkim sprawcom mojego bólu, byliście moimi Nauczycielami, odsłonieliście mi prawdę o mnie. Prawdę, jakiej nie znałam. Dziękuję, że pozwoliliście zrozumieć mi samą siebie, odkryć prawdę... Dzięki Wam drodzy Raniący doszłam do wzrostu, wyzwolenia i wolności...