24.02.2006 :: 19:17
"Moc uśmiechu Siła broni może zabić siła Ognia może spalić Siła wiatru może zmrozić siła umysłu może uczyć Siła złości będzie drążyła Aż nie rozedrze A Siła Uśmiechu zwłaszcza twojego, może uleczyć serca chłód" T.Shakur Dopóki Cię nie poznałam niedostrzegalne było dla mnie piękno otaczającego nas świata, natury, życia, nic nie mogło być proste. To Ty obudziłeś we mnie dziecko, z którego oczu uderza ich niewinność, przejmująca niezdolność do kłamstwa. To dzięki Tobie przestałam chcieć być kimś innym, zaczęłam odbierać świat takim, jakim jest: róża jest różą, gwiazda jest gwiazdą, każda istota jest po prostu tym, czym jest. Kiedy na dobre chciałam pogrzebać tę niezwykłą prostotę zjawiłeś się Ty. W chwilach zwątpienia, gdy byłam bliska zniszczenia samej siebie znowu mi pomogłeś. To śmieszne w jaki łatwy sposób można zniszczyć swoja niewinność... W moim przypadku była to rywalizacja i porównywanie się z innymi ludźmi. Próbowałam zmienić moją prostotę na ambicję bycia równie dobrą jak ktoś inny. I znowu Ty przybyłeś z pomocą. Pomogłeś odczuć cierpienie i pustkę, które zostały przyniesione przez moje głupie pragnienia. Zrodziłeś we mnie bunt i niesmak tak potężny, że roztrzaskał on łańcuchy fałszu, które zacisnęły się na mej duszy... Zabrałeś mnie do krainy niewinności i za to właśnie dziękuję... Ciężko mi mówić, że nie potrzebuję już Twej pomocy, ale wreszcie na nowo odnalazłam spokój. Po tak długim czasie spędzonym w ciemności znów jestem sobą...